Wednesday, June 15, 2005

Misjonarze


Święty Paweł pisze w Liście do Rzymian, rozdział 10, wersety 9-15:

Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę!


Na szczęście dalej, po niemal dwóch tysiącleciach od tych słów, głoszą misjonarze Dobrą Nowinę o Jezusie we wszystkich zakątkach świata. Zwłaszcza diecezja Tarnowska słynie z dużej ilości kapłanów, którzy obrali tą trudną drogę. To niesamowicie trudne powołanie, ale także ciekawe. Pełne niebezpieczeństw i radości.

Właśnie otrzymałem list od jednego z tarnowskich misjonarzy, księdza Mariusza Berko i jego wspomnienia z pracy w Brazylii. Zamieściłem je w nowym dziale, „ROZWAŻANIA MOICH GOŚCI, MODLITWY I INNE TEKSTY” na stronie www.polon.us . Być może otrzymam inne teksty warte zamieszczenia, więc zawsze będą umieszczane w tym dziale. Wspomnienia te także można przeczytać klikając TUTAJ. Zapraszam do czytania i do wspomagania wszystkich misjonarzy modlitwą i w miarę możliwości także pomocą materialną. Oni naprawdę tego potrzebują.

No comments:

Post a Comment