Saturday, September 01, 2012

Nic nowego.

Minął kolejny tydzień. Troszkę spokojniejszy, bo miałem wolny wtorek. Rodzina wracała z wakacji w Polsce, trzeba było ich odebrać z lotniska. Dzięki temu były jedynie dwie naczepy do rozładowania i w czwartek wieczór byłem po robocie. Co więcej, w poniedziałek w USA święto, więc kolejny rozładunek dopiero we wtorek. W poniedziałek jednak muszę pojechać na bazę w Savannah po towar.

Zacząłem szukać jakiś torów w okolicy i planuję wyjazd na tak zwany "dragstrip"  - tor długości 400 metrów. Za dwa tygodnie będzie tam "otwarty dzień", gdzie każdy może przyjechać i zmierzyć umiejętności swoje i swojego samochodu. Powinienem tam być w stanie osiągnąć prędkość bliską 200 km/h i zobaczyć ile potrzebuję czasu, by to zrobić.

Na YouTube jest parę filmów z autem po modyfikacjach, głównie jest nagrany dźwięk silnika. Mam nadzieję, że i z tego toru uda się przywieźć jakieś ciekawe filmy. Ale to dopiero za jakiś czas. Tymczasem postaram się zaktualizować fotki z moich podróży po południowo-wschodnich zakątkach USA.


No comments:

Post a Comment