Sunday, October 19, 2008

Nagrywamy Biblię- ciąg dalszy

W poprzednim felietonie pisałem o projekcie polegającym na nagraniu całego Starego Testamentu. Ponieważ chciałem, by jak najwięcej osób uczestniczyło w tym przedsięwzięciu, napisałem o tym na kilku forach. Jedna z osób, które przeczytały o tym, zawiadomiła mnie, że przecież są dostępne nagrania Starego Testamentu w Internecie. Poszedłem pod wskazany adres i rzeczywiście: Znalazł się cały Stary Testament nagrany bardzo ładnie przez jakiegoś lektora, a może aktora. Znacznie lepszego niż ja. Bez żalu więc odłożyłem do lamusa te dwie Księgi, które zdążyłem już nagrać i zacząłem ściągać tamte pliki do swego komputera.

Ja, prawdę mówiąc, zabrałem się za ten projekt z bardzo niskich pobudek. Po prostu chciałem mieć całą Biblię audio w swoim komputerze. Jeżdżę dużo, po kilkanaście godzin dziennie i chętnie bym słuchał Słowa Bożego podczas jazdy. Nowy Testament mam od lat, lecz brakowało mi Starego Testamentu. Jednak niezależnie od tego, jak samolubna była moja motywacja, to skoro teraz mam na plikach mp3 całe Słowo Boże, nic nie stoi na przeszkodzie, by się nimi podzielić z całym światem.

Pliki umieszczone są w RapidShare. To portal, z którego każdy może je ściągnąć, ale bezpłatny serwis ma parę utrudnień. Trzeba po prostu czekać i im więcej się ściąga, tym czekanie dłuższe. Piętnaście minut od jednego ściągnięcia do drugiego. To daltego, by zachęcić do wydania kasy i kupna płatnej usługi. Cóż, ja jestem krakowskim centusiem, więc nie dałem im ani grosza, ale przez to ściągałem te pliki przez dwa dni. Do tego mam je w setkach kawałków. Każdy rozdział Biblii to osobny plik.

Na szczęście post o projekcie nagrywania Starego Testamentu przeczytał ktoś, kto nie tylko od razu zaproponował, że także nagra fragment Biblii, ale też zaofiarował pomoc w łączeniu naszych nagrań. Lecz kiedy znaleźliśmy nagraną już Biblię, Kuba, (bo tak ma na imię nasz przyjaciel), zabrał się do roboty, wydał swoje pieniądze na opłacenie RapidShare, połączył rozdziały w kompletne Księgi i opublikował je na swojej stronie. A dla tych, którzy nie mają trzech, czy czterech godzin czasu na wysłuchanie kompletnych Ksiąg, podzielił je na mniej-więcej 30-minutowe fragmenty.

Kuba poświęcił cały weekend na łącznie i publikowanie tych plików. Kawał dobrej roboty. Bardzo pracochłonnej. Wszyscy powinniśmy mu być wdzięczni za tę wspaniałą pracę. Na razie są pierwsze cztery Księgi Starego Testamentu. Tego nie da się zrobić w pięć minut, to wymaga czasu. Następne dojdą pewnie za tydzień. Powstała też nowa strona, gdzie będzie można je znaleźć, posłuchać ich i zapewne je ściągnąć, klikając na nie prawym klikaczem i wybierając odpowiednią opcję. Zapraszam więc tam serdecznie. Adres tej strony to:

www.biblia-mp3.pl

Jest też inny adres, który zaprowadzi w to samo miejsce. Przynajmniej na razie, bo może kiedyś pod tym drugim adresem zrobię "mirror", siostrzaną stronę na innym serwerze:

www.audiobiblia.info

Dziękuję Ci, Kuba, jeszcze raz i pozdrawiam. Pozdrawiam też wszystkich moich gości i zapraszam do wysłuchania Słowa Bożego. Parę dni temu przeczytałem na stronie TVN24 informację o synodzie biskupów w Rzymie i znalazłem tam takie zdanie:

„Od niedzieli 253 hierarchów Kościoła katolickiego zastanawia się w Rzymie, jak przybliżyć Biblię katolikom.”

Cóż, gdy nasi biskupi zastanawiają się nad tym, jak przybliżyć nam Biblię, my sami (to znaczy głównie Kuba) podkasaliśmy rękawy i przybliżamy Ją sobie sami. Ale nie wystarczy Ją opublikować, nie wystarczy Ją udostępnić, trzeba jeszcze Biblię przeczytać. Albo jeszcze lepiej posłuchać. Pamiętajmy bowiem, że jak powiedział święty Hieronim i jak to przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego, „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”.

No comments:

Post a Comment