Wreszcie udało mi się zmierzyć moc silnika i moment obrotowy BMW na hamowni. Wyniki takie, jakich się spodziewałem: 600KM i 542 Nm. Poniżej jest wykres z komputera robiącego pomiar. Strata mocy i momentu na kołach to ok. 17%, do tego w czasie testu zapomnieliśmy wyłączyć klimatyzację, ale to już drobiazg. Nie chodzi o te parę KM, które klima "zjada" między silnikiem, a mocą odczytywaną na kołach. Chodziło raczej o potwierdzenie, że udało się uzyskać wynik w granicach 600 KM.
Interesujące jest to, że wynik ten uzyskany jest przy stosunkowo niewielkim doładowaniu. Można bardzo łatwo, przez zmniejszenie średnicy kółka napędzającego kompresor, zwiększyć ciśnienie doładowania, ale chyba nie będę tego na razie robił, bo po pierwsze osiągi tego silnika w zupełności mnie satysfakcjonują, a po drugie niższe doładowanie = większa trwałość silnika, a ja chcialbym, by to auto służyło mi jeszcze wiele lat.
510 koni chyba i 342Nm
ReplyDeleteAle to jest odczyt na kołach, czyli 15% mniejszy, niż moc silnika, bo układ napędowy auta: skrzynia, wał i dyfer powodują straty. Producenci samochodów zawsze podają moc i moment silnika, nie ten, jaki odczytujemy na kołach.
DeleteA ok to i tak jest monstrum no i ten dzwiek gesia skorke dostaje jak slysze pozdrawiam
ReplyDelete